11 Listopada Święto Niepodległości

 

11 listopada

11 listopada to ważna data dla wszystkich Polaków. Tego dnia Polska odzyskała niepodległość po 123 latach zaborów. Jak opisywały ten dzień ówczesne gazety? Dlaczego Dzień Niepodległości obchodzimy właśnie 11 listopada?

Święto Niepodległości – dlaczego możemy je obchodzić?
I wojna światowa wybuchła 28 lipca 1914 roku. Już wtedy Polacy zdawali sobie sprawę z tego, że jest to dla nich szansa, by zawalczyć o odzyskanie niepodległości. Dlaczego?
Po raz pierwszy od ponad 100 lat państwa zaborcze (Niemcy, Austro-Węgry oraz Rosja) były ze sobą skłócone. Rosja wraz z innymi krajami Ententy walczyła przeciwko państwom centralnym – Niemcom i Austro-Węgrom. Polacy widzieli w tej walce nadzieję na odzyskanie niepodległości.Dzień Niepodległości. Dlaczego akurat 11 listopada?
Na Święto Niepodległości przyjęto akurat tę datę z dwóch powodów. 11 listopada 1918 roku miały miejsce dwa ważne wydarzenia. Pierwsze z nich obejmuje skalę międzynarodową: tego dnia Cesarstwo Niemieckie podpisało rozejm z Ententą – to wydarzenie zostało uznane jako oficjalny koniec I wojny światowej.
Drugie związane jest bezpośrednio z historią Polski. 11 listopada Rada Regencyjna, która w Królestwie Polskim zastępowała króla lub regenta, oddała swoją władzę w ręce Józefa Piłsudskiego.

11 listopada w ówczesnych gazetach
Gazety takie jak „Kurier Warszawski”, „Kurier poranny”, „Czas” czy „Dziennik Wileński”, które był wydawane w tamtym okresie, prawie w całości są poświęcone wydarzeniom związanym z odzyskaniem niepodległości.

W „Kurierze Warszawskim” pisano wprost o wydarzeniach z 11 listopada: „Nareszcie jesteśmy gospodarzami w znacznej części własnego kraju. Nareszcie po stu dwudziestu kilku latach przyszła godzina, że nie ma tu już obcego najazdu”.

W czasopiśmie „Czas” można było przeczytać, że w Piłsudskim widziano osobę, która jest w stanie zjednoczyć wszystkie frakcje polityczne i utworzyć jeden, ogólnopolski rząd. „W całej Polsce jest taka w tej chwili tęsknota za zgodą i za zaniechaniem waśni partyjnych, iż gdyby bryg. Piłsudski rzucił […] hasło, znalazłby w całej Polsce, jak długa i szeroka, pełne zapału echo”.

To jak wyglądał dzień 11 listopada, jaka była radość ludzi najlepiej opisał Jędrzej Moraczewski:
”  Niepodobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął. Po 120 latach prysły kordony. Nie ma „ich”. Wolność! Niepodległość! Zjednoczenie! Własne państwo! Na zawsze! Chaos? To nic. Będzie dobrze. Wszystko będzie, bo jesteśmy wolni od pijawek, złodziei, rabusiów, od czapki z bączkiem, będziemy sami sobą rządzili. (…) Cztery pokolenia nadaremno na tę chwilę czekały, piąte doczekało”